Belem

Ostatni dzień tygodniowego pobytu w Lizbonie wybraliśmy na zwiedzanie Belem – dzielnicy miasta nieco bardziej oddalonej od centrum, ale równie bogatej we flagowe atrakcje. Do Belem łatwo jest dostać się tramwajem nr 15 z Praca de Comercio lub szybciej i niewiele drożej taksówką.

Wieża Belem i Pomnik Odkrywców

Niestety tego dnia opuściło nas słońce i zrobiło się zimno. Być może też na otwartych przestrzeniach nabrzeża w Belem wiatr hula mocniej, a to właśnie tuż przy rzece stoją dwie charakterystyczne budowle: Torre de Belem i Pomnik Odkrywców. Na pewno warto je podziwiać z zewnątrz. Można również wejść do środka. Nas jednak kolejki od tego pomysłu odwiodły.

Muzeum Berardo

Po przeciwnej stronie szerokiej ulicy i linii kolejowej oddzielającej nabrzeże od reszty Belem znajdziemy wielki plac, przy którym znajduje się ciekawy, nowoczesny budynek Muzeum Berardo. Możemy w nim zobaczyć wystawy sztuki nowoczesnej. W zbiorach pojawiają się pojedyncze egzemplarze takich nazwisk jak Dali, Picasso czy Warhol oraz wiele innych. Niezła odskocznia od typowych historycznych muzeów Lizbony.

Klasztor Hieronimitów

Kolejka, jaką zastaliśmy przed tym najważniejszym zabytkiem Belem pobiła wszystkie inne jakich doświadczyliśmy w Lizbonie i Sintrze. Ciągnęła się na grubo ponad 100 metrów. Rozpoznaliśmy szybko temat na miejscu i w internecie. A więc mamy tu 3 kolejki – ta długa do wejścia na krużganki klasztoru, krótsza- po bilety wstępu i trzecia prowadząca do wnętrza katedry znajdującej się w tym samym zabytkowym budynku. Do katedry wstęp jest darmowy, kolejka krótsza ale idzie najwolniej. Stanęliśmy przed wyzwaniem: wchodzić do środka czy nie bowiem klasztor z zewnątrz wyglądał wspaniale. Idąc za radą głosów z tripadvisora wróciliśmy tu ok 16:30 czyli pół h przed zamknięciem, co pozwoliło nam dostać się do środka w niecałe 10 minut. I przyznać muszę, że było warto. Krużganki klasztoru są niezwykle misternie zdobione. Warto przyjrzeć się temu z bliska. To co prawda sztuka sakralna, ale wyjątkowa i niespotykana. Mieliśmy okazję również spojrzeć na katedrę z poziomu chóru oraz odwiedzić ją później wchodząc od głównego wejścia. Również wielka i niezwykła. W środku znajduje się grobowiec wielu znanych postaci m.in Vasco da Gammy.

Belem ma do zaoferowania znacznie więcej. Jeśli chcecie uniknąć kolejek i wejść do Hieronimitów przed zamknięciem można wcześniej wybrać się do tropikalnych ogrodów Jardim Botânico Tropical lub przespacerować się dalej i zobaczyć Ogród Botaniczny Ajuda. Dla tych co wolą usiąść (po tym jak odstoją się w kolejnej kolejce 😉 warto zahaczyć o Pasteis de Belem – chyba najsłynniejszej cukierni w Portugalii i spróbować lokalnego Nata – jest rzeczywiście lepszy i mniej słodki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.