Fimmhorduhals – Trekking z Þórsmörk do Skogar
Przyjeżdżając na Islandię nie mogliśmy odpuścić sobie umieszczenia na liście aktywności trekkingu. Planując siedmiodniową podróż po Islandii i bardzo ambitny plan objechania całej wyspy trudno pozwolić sobie na wiele. Jednak wyjąć jeden dzień, aby zobaczyć kratery i górskie lodowce z bliska wydawało nam się koniecznością. Ostatecznie zdecydowaliśmy się nn trekking Fimmvörðuháls, którego trasa wiedzie w przesmyku pomiędzy dwoma lodowcami Mýrdalsjökull i Eyjafjallajökull. Ten drugi kryje pod swoją czapą wulkan o tej samej nazwie, który wsławił się w roku 2010. Wskutek jego wybuchu ruch lotniczy nad Europą został wstrzymany na kilka tygodni.
Jak zaplanować trekking 1-dniowy z Þórsmörk do Skogar
Ten popularny na Islandii trekking niektórzy robią w 2 lub 3 dni, ale spokojnie można go ogarnąć w jeden. Wymaga to jednak nieco kombinacji jeśli podróżuje się wypożyczonym autem. My postanowiliśmy przejść tę trasę z północy na południe, dokładnie z Þórsmörk do Skogar.
Plan trekkingu był następujący: Z Hvolsvöllur pod Lava Center startuje autobus Reykjavik Excurtions codzinnie o 9:00 rano. Pod muzuem Lava Center jest duży darmowy parking, na którym zostawiamy auto na ponad dobę. Autobus zawozi nas nas do Þórsmörk Bazar – ostatniego przystanku na trasie skąd rozpoczynamy trekking. Idziemy ok. 10h do Skogar. Tam planujemy nocleg. Następnego dnia rano autobusem Reykjavik Excurtions o 10:15 ze Skogar wracamy do Hvolsvöllur. Tam czeka nasze auto i kontynuujemy road tripa.
Firma przewozowa Reykjavik Excurtions posiada pojazdy specjalnie skonstruowane do poruszania się w tych trudnych warunkach. Są to pół amfibie, które z łatwością nawet pokonują rwące rzeki. Wjadą wszędzie gdzie osobówka lub miejski SUV nie dadzą rady. Bilet obejmuje dojazd i powrót z dowolnego miejsca na różnych trasach autobusu. Można wracać ze Skogar na południu po 1-2 dniowym treku. Można też z Landmannalaugar po kilku dniach ale również i tego samego dnia popołudniowym kursem z Porsmork. Link do rozkładu jazdy jest tu: Highland Bus Schedule – Summer 2020 (pdf)
Off road do Porsmork
Oczywiście nie jest wykluczone dotrzeć autem terenowym do Porsmork Bazar. Widzieliśmy tam nawet jedną Dacię Duster. Osobiście jednak nie rekomendowałbym przejazdu tą trasą autem wynajmowanym ze standardowej wypożyczalni lub osoby bez doświadczenia w off roadzie. Trasę przecina wiele rzek i może zaskoczyć. Do przecięcia rzeki Krossa nieopodal skrętu na Volcano Huts jeszcze jest znośnie. Od tego miejsca dalej jest już coraz trudniej i przy drodze widać wyraźnie znaki Only SUV XL. Można z miejsca przy rozdrożu na Volcano Huts przejść na drugą stronę rzeki mobilnym mostem i dojść pieszo do Volcano Huts. My jednak wykluczyliśmy tą opcję, gdyż nie ma tu tras trekkingowych pozwalających zrobić ciekawą pętlę by wracać tym samym szlakiem.
Naszym celem jest przystanek Porsmork Bazar. Autobus wysadza przy Volcano Huts większość pasażerów i zawraca ponownie przez rzekę Krossa. Jedziemy dalej na wschód. Teraz w autobusie jesteśmy praktycznie sami. Zaczynamy rozumieć dlaczego przejazd kosztuje 51 euro od osoby. Na docelowym przystanku Bazar jesteśmy dokładnie o godzinie dwunastej i stąd rozpoczynamy trasę. Pogoda jest wymarzona. Słońce i ok 15 stopni. Pozytywne zaskoczenie jak na trekking na Islandii!
Dolina Porsmork – start trekkingu
Zaczynamy od podejścia wzdłuż Doliny Porsmork skąd rozpościerają się piękne widoki na zieloną przestrzeń i rzekę płynącą w dole. Podejście do szczytu płaskowyżu Godlands zajęło nam ok. 2 h licząc łącznie z przystankami na zdjęcia i niekończące się zachwyty nad krajobrazem. Przed nami otwiera się obezwładniająca przestrzeń z zapierającymi dech widokami w każdym kierunku. Tutaj rozpoczyna się trudniejszy etap tej trasy składający się z podejścia ośnieżonymi stokami oraz łańcuchami.
Kratery Magni i Modi
Następnie przenosimy się do krainy lodu i ognia. Po jednej stronie widzimy lodowce po drugiej wulkany w tym słynny Eyjafjallajökull oraz dwa nowo-powstałe w wyniku erupcji w 2010 kratery Magni i Modi. Mówią, że to najnowsze góry na świecie.
Stąd już tylko 1 km dzieli nas od schroniska i tym samym połowy drogi do Skogar. (liczone w kilometrach, bowiem od tego miejsca zaczyna się długie i dość łagodne zejście do poziomu morza). Schroniska na trasie są dwa – jedno większe ale trzeba do niego odbić ok 1 km. Drugie jest po drodze i jest malutkie, ale ma wodę i WC ( za 500 koron każde)
Dolina zielonych wąwozów i wodospadów
Lodowce zostawiamy za sobą. 4 km dalej po przekroczeniu mostu odnajdujemy się w osobliwej, niczym szkockiej, krainie wszechogarniającej zieleni, pasących się owiec i niezliczonych wodospadów. Szlak wjedzie wzdłuż rzeki płynącej pięknym górskim kanionem porośniętym fluorescencyjnym mchem.
Zwieńczeniem podróży jest dojście do najwyższego wodospadu Skogafoss. Trasa zajęła nam w sumie 9,5 h. Jednakże nie spieszyliśmy się nadto, mając świadomość unikalności tego doświadczenia.
Podsumowując, trekking na Islandii to zdecydowanie najlepszy sposób by zbliżyć się do natury i niemal dotkąć tych wszystkich niesamowitych widoków. Trekkingu Fimmvörðuháls nie da się porównać z niczym. To nagromadzenie zapierających dech krajobrazów wraz z ich niebywałą wręcz różnorodnością z pewnością znajduje się na podium naszych wszystkich wędrówek i górskich widoków. Ever!
Islandia to piękne tereny, idealne na trekking – fajnie że we wpisie pokazaliście też mniej popularne miejscówki. Jeżeli uda mi się kiedykolwiek tam wrócić to na pewno je odwiedzę!
Nazwa tej doliny to raczej Thorsmork a nie Porsmork. Oznacza Krainę Thora.