Położony na wysokości 1818 m.n.p.m trzeci co do wysokości szczyt Madery ma jedną bardzo ważną dla nas właściwość – można nań wjechać autem:) Po raz pierwszy praktykujemy samochodowy trekking:) Jest tu wygodny parking tuż pod szczytem, jest restauracja i pełna infrastruktura. Widok ponad wszystko jest powalający aż nogi same się rwą do marszu wspaniałymi trasami ciągnącymi się tu nierzadko szczytem grani. Mamy chwilę by się rozejrzeć i zasmakować tego choć na moment. Akurat trafia nam się okno pogodowe i pełne ostre słońce ożywia surowe widoki. Aby tu dojechać trzeba z Fuchal obrać trasę na północ do Faial i zaraz po minięciu Poiso skręcić w lewo i pojechać do końca.
Stamtąd nieopodal jest również mała boczna droga, skrót do słynnej Doliny Zakonnic Curral das Freiras. Wracając ze szczytu Pico do Ariero trzeba skręcić w prawo kierując się na Eiro do Serrado i tym samym można zaliczyć dwa efektowne górskie miejsca widokowe. Nam niestety tuż przed celem kazano zawrócić gdyż powalone drzewo zablokowało drogę. Cóż wybierzemy się tam kiedy indziej. Tymczasem kierujemy się na północ by zawinąć do Machico gdzie na jedynej na Maderze plaży najmłodszy członek naszej ekipy ma swój czas na szaleństwo:)