Opis wyprawy Zanzibar – Tanzania – Kenia

Jeśli planujesz samodzielnie zorganizować wyprawę na Zanzibar, do Tanzanii i Kenii i poszukujesz szczegółowych relacji – ta strona jest dla Ciebie. Trasa jest autorska choć nie odbiega od popularnych miejsc w tych krajach. Opracowana na podstawie Lonely Planet i własnych doświadczeń na miejscu, godna polecenia co do wyboru miejsc noclegowych i transportu podczas całej wyprawyOprócz wielu subiektywnych opisów zamieściłem w tekście wiele faktów, które będę pomocne. Na końcu każdego posta znajduje się najbardziej użyteczna sekcja o nazwie „Fakty” zawierająca ceny i czasy przejazdów. Obejrzyj film i zdecyduj czy chciał(a)byś zobaczyć to samo. Jeśli strona się Tobie przyda, nie zapomnij dodać linka jeśli masz swoją stronę lub bloga 🙂

Spis treści:

Prolog po powrocie
1. Hakuna Matata na plażach Jambiani
2. Stone Town Story
3. Przez Dar es Salaam do Arushy
4. Jak zorganizować safarii w Tanzanii
5. Magical Mystery Tour – u stóp Mount Meru

 

Zaczęliśmy w Stone Town na Zanzibarze, następnie pojechaliśmy szukać fajnych plaż na wschodnim wybrzeżu wyspy. Po kilku dniach popłynęliśmy promem do stolicy Tanzani Dar es Salaam. Stamtąd na północ do Arushy, która była punktem wypadowym na 4 dniowe safari do parków Serengeti, Lake Manyara i krateru Ngorongoro. Kolejnym etapem był transfer przez stolicę Kenii Nairobi skąd od razu skierowaliśmy się na północ do Nanyuki by na miejscu zorganizować trekking na Mount Kenya, a dokładnie na położony na wysokości  4985 m n.p.m Lenana Point na którym stanęliśmy tuż przed relaksem na plażach w okolicach Mombasy, z której wróciliśmy do Polski w piękną listopadową środę.Zapraszam do czytania i komentowania 🙂

Relacja z wyprawy >>

16 komentarzy

  • Mam pytanie co do szczepień i leków przeciw malarii, ponieważ wybieram się w kwietniu do Tanzanii. Mogę liczyć na jakąś poradę??

  • RD

    Na pewno zalecana jest żółta febra i jakieś zabezpieczenie antymalaryczne- malarone lub lariam. Lariam ma więcej efektów ubocznych i nie każdy go toleruje, jest tańszy, bierzesz tylko raz w tygodniu ale legalnie niedostępny w Polsce.

  • Anonimowy

    Żółta febra nie tylko "zalecana" – ale obowiązkowa! Sprawdzają żółte książeczki przy wjeździe.

  • Anonimowy

    Zółta ferbra NIE JEST OBOWIAZKOWA. JEST _ZALECANA_. Jezeli do KENII lub TANZANII przybywasz z krajow ktore sa "wolne" od tej choroby. Np. z krajów Europejskich. Jezeli przybywasz do tych krajow, ale w ciagu ostatnich 6 dni bylo sie w kraju gdzie wystepuje ta choroba, to nalezy byc zaszczepiony (i okazac "zolta ksiazeczke")

    Ja lece w grudniu do Kenii z Polski. Nie musze miec. Dzien pozniej przylatuje do Zanzibaru. I tu mam zagwostke, czy musze miec (czy Zanzibar moj przylot uzna ze przybywam z kraju "zagrozonego", i w droga strone tez, bo pozniej przez Kenie odlatuje do Polski)

  • RD

    Po przylocie na Zanzibar nikt mi nie sprawdzał żółtej książeczki i nie sądzę by robili Ci problem.

  • Anonimowy

    @RD, a z jakiego Panstwa przylatywales na Zanzibar? Bezposrednio z Polski/UE?

  • RD

    Leciałem z Polski z przesiadkami w Monachium i w Stambule

  • Anonimowy

    Fajny blog, przydatne informację, korzystałam z niego jak wybierałam się do Tanzanii i na Zanzibar na własna rękę. Nie umiem i nie mam czasu pisać bloga, dlatego nie opiszę mojej wyprawy. BYŁAM W LUTYM 2015 ROKU W TANZANII I NA ZANZIBARZE NA WŁASNĄ RĘKĘ Z GRUPĄ ZNAJOMYCH. Notowałam różne ceny i info w zeszycie, więc jeśli ktoś poturbuje porady prosze pisać na maila urszulakwapisz@op.pl w miarę możliwości odpiszę. W lutym 2014 roku byłam również na własną rękę w Tajlandji, więc jeśli trzeba tam tez pomogę. Pozdrawiam

  • Chciałabym prosić o poradę, mianowicie planujemy wybrać się w październiku do Tanzanii , później chcemy przedostać się na Madagaskar i zahaczyć o Reunion. Naczytałam się w internecie o muchach tsetse, a jako że jestem trochę "peniaczem" te muchy już prawie zadecydowały o tym, że wybierzemy jakiś inny kierunek na wakacje.
    Jednak tamte rejony bardzo nas kuszą i chciałabym podpytać jak wygląda kwestia tych much w rzeczywistości? Czy często je "widać"? Jak się przed nimi chronić?

    Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź 🙂

  • RD

    Ja będąc w tamtych rejonach nie widziałem ani jednej muchy tsetse, prawdę mówiąc nawet nie wiem jak wyglądają i w ogóle nie myślałem o tym. Po doczytaniu widzę, że łatwiej o wypadek samochodowy, malarię czy żółtaczkę w Polsce niż o ukąszenie, tym bardziej że 80% przypadków występuje w Demokratycznej Republice Konga. Nie jestem ekspertem w tych sprawach natomiast wybierając takie rejony świata trzeba wkalkulować wszelkie ryzyka chorobowe niestety co robi każdy kto podróżuje. Inaczej zostaje tylko Morze Śródziemne all inclusive 😉

  • Hej �� Chciałam zapytac jaki okres jest najlepszy na wyprawę na Zanzibar i do Tanzanii. Czy październik będzie ok ? 🙂

  • RD

    Właściwie miedzy październikiem a marcem jest najlepiej. Jeśli ktoś chce obserwować migracje zwierząt w parkach to wówczas okres styczeń – marzec będzie odpowiedni.

  • Martyna

    Jambo!;) Bardzo przydatny artykuł. Za miesiąc wybieram się w podróż życia.:) To mój pierwszy wyjazd w tamte strony, a o kilku istotnych rzeczach nie wiedziałam, więc tym bardziej dziekuję. Przyjeżdżam na 14 dni, zatrzymuję się w Makunduchi (Clove Island – cloveisland.com) i choć miejsce już samo w sobie jest naprawdę świetne, nie należę do turystów leżących, więc zamierzam korzystać z różnych atrakcji i jeździć po wyspie. Już nie mogę się doczekać!:)

  • Turist

    Hejka rok temu w marcu byłam na Zanzibarze teraz w grudniu wybieram sie do Kenii czy będzie problem z źółtą ksiąźeczką na lotnisku .Nie szczepiłam się a jeśli jest to konieczny warunek wjazdu do Kenii to go nie spełniam Dzięki za info??

    • Radek

      Hej. Sprawdziłem na https://www.gov.pl/web/dyplomacja/kenia i cytując to oficjalne aktualne źródło wychodzi na to że nie potrzeba jeśli przylecisz z Polski: „Od osób przybywających z Europy nie jest wymagane świadectwo szczepienia przeciw żółtej febrze. Może ono być potrzebne, jeśli turysta ma zamiar wjechać do Kenii z innych krajów afrykańskich”

  • Turist

    Wielkie dzięki ?? Wolałam się upewnić …to kraje gdzie przepis to przepis a prawo jest po zupełnie innej stronie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.